piątek, 21 maja 2010

The Week in Fashion



Właśnie kończy się festiwal w Cannes, święto kina, ale też mody. No bo przecież zanim zobaczy się film, trzeba przejść się po czerwonym dywanie,a po filmie pokazać się, czy to na przyjęciu Vanity Fair, czy to na jachcie Aramaniego. W tym roku królowały kreacje Gucci Premiere, które w Cannes mogliśmy zobaczyć po raz pierwszy. style.com

Kolejne wydarzenie też związane z kinem tyle, że trochę mniej ambitnym. Mianowicie za tydzień swoją światową premierę będzie miał "Sex and the City: The Movie 2". O garderobie skompletowanej do tego filmu prze Patricię Field rozpisują się wszyscy, od New York Times po style.com. Charlotte gotuje w vintage Valentino, a Carrie w jednej scenie ma na sobie strój wart bagatela $50000. I kto by nie chciał zająć miejsca Patricci Field i móc wydać na ubrania 1o milionów dolarów ( tyle kosztowały łącznie wszystkie kreacje)?

Dużo emocji wzbudziło umieszczenie na okładce Amerykańskiego Vogue'a Blake Lively, gwiazdy serialu Gossip Girl. To już jej druga okładka w ciągu dwóch lat, a nie jest ona ikoną stylu, ani wybitną aktorką i pasuje raczej na okładkę magazynu plotkarskiego People. fashionista
Z kolei na okładce francuskiego Vogue'a znalazła się Kate Moss fashiongonerouge
A na 10 różnych okładkach jubileuszowego 10 magazine znalazło się 10 "Bogów" mody, miedzy innymi Alber Elbaz, Karl Lagerfeld, czy Azzedine Alaia fashiongonerouge

Świat mody powoli rezygnuje z umieszczania gwiazd, celebrities na okładkach, w kampaniach, czy usadzania ich w pierwszych rzędach na pokazach. Jednym powodem jest kryzys, przez, który wielkich domów mody nie stać na płacenie aktorkom wielkich sum, drugim jest znudzenie ciągle tymi samymi twarzami ( Blake Lively jest tylko jednym z wielu przykładów). Do jesiennych kampanii reklamowych właściwie tylko Dolce&Gabbana zaprosiło gwiazdę (ponownie Madonnę).
Najnowszą sensacją natomiast jest zdjęcie reklamujące nowy męski zapach od Marca Jacobsa, BANG. Do zdjęcia sam projektant pozuje nago, zasłaniając się jedynie wielką butelką nowych perfum. Fashionista, strona bardzo projekty Jacobsa chwaląca, opublikowała list otwarty do projektanta. List głosił, że chociaz zaakceptowali (acz z trudem), że na swoje pokazy zamiast, jak dawniej artystów, zaprasza celebrytki a także to, że w jego kampaniach Sofię Copollę zastąpiła Victoria Beckham, ale TEGO już za wiele.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz