Na wiosnę/lato 2012 Prabal Gurung pokazał swoją, jak narazie najlepszą kolekcję. Kreator znany głównie z projektowania dla Michelle Obamy, czy Sary Jessiki Parker, tym razem przedstawił coś zupełnie innego, odszedł od jednolitych tkanin i konserwatywnych sylwetek. Nie trudno zgadnąć, że inspiracja tym razem była bardziej dyskusyjna niż w poprzednich sezonach - ultra kontrowersyjny Japoński artysta Nabuyoshi Araki, fotografujący głównie akty (słynne są jego zdjęcia pozwiązywanych, nagich kobiet).
Gurung potrafił jednak tą erotykę przedstawić w swoim, charakterystycznie eleganckim stylu. Przezroczyste materiały i skórzane sznury nie wyglądały wulgarnie. Wręcz przeciwnie, w połączeniu z oryginalnymi, pastelowymi wzorami i niespotykanymi sylwetkami, dały nowoczesny, elegancki i szykowny efekt. Jednym z największych atutów tej kolekcji są niewątpliwie tekstylia, nad którymi projektant podobno pracował całymi latami. Głównie w odcieniach fioletu, materiały i wzory umieszczone na nich, były zniewalające, hipnotyzujące. Projektnata zabawa z kontrastem też była imponująca, szczególnie w czarnych kreacjach. Tą kolekcją Prabal Gurung pokazał, że jest nie tylko świetnym projektntem, rozumiejącym krój, kolor, ale też, że potrafi zaskoczyć. I to jak!
P.S. Teraz z bardzo dużym opóźnieniem piszę o pokazach, które dane jest mi oglądać jedynie w interntcie, na Fashion Week Poland będzie innaczej, będe pisał często i na bierząco. Moje relacje z pokazów będziecie mogli czytać na Looksfery.com
J.